Ja ubrałam szarą kurtkę, niebieską czapkę oraz szalik, które na drutach zrobiła mi babcia i zwykłe szare kozaki. Wychodząc bardzo się spieszyłam i nie mogłam znaleźć swoich rękawiczek, więc pożyczyłam od brata :D Intensywny czerwony i niebieski to w tym sezonie najmodniejsze kolory, a mało ich widzę, co bardzo mnie dziwi, ale dlatego ja założyłam czerwone rurki. Do tego wszystkiego, żebym nie zmarzła nałożyłam bardzo ciepły sweter, który również na drutach zrobiła mi babcia :) Początkowo chciałam, żeby był biały, ale jak zobaczyłam, takie piękne kolory od razu zmieniłam zdanie.
A tak ubrał się mój kochany 11-letni braciszek :)
Jak wam się podobamy :)?
Piszcie w komentarzach
Pozdrawiamy, Natalia i Dawid :*